Kochani, dostaję coraz więcej wiadomości z zapytaniem o szacowany kosztorys. Tak naprawdę nie wiem co odpisywać. Jak ja analizowałem koszty budowy i moje możliwości to kosztorysy wahały się od 350tys do ponad 550tys. Oczywiście mówimy o domach które były bliźniacze do Naszego projektu. Wszystko zależy od czasu który chcemy poświęcić na budowę, jakim systemem będziemy budowali, od warunków zabudowy (jakie fundamenty), od technologii budowy czy na koniec od standardu jaki chcemy uzyskać. Ostatnio bardzo dużo poświęcam czasu aby uzyskać w jak najlepszej cenie materiały. Zrezygnowałem z jednego dostawcy (na zasadzie ja biorę od Ciebie wszystko a ty mi dajesz nap 10-15% upustu). Szukam na wszystko pojedynczych dostawców (np. cena bloczka fundamentowego wahała się w samym Płocku od bagatela 3,5zł/szt do 2,2zł/szt - ja znalazłem i utargowałem za 2 zł/szt - z dostawcy już korzystali sąsiedzi więc wiem że bloczek jest dobrej jakości). Teraz poszukuje stali i betonu. Stal - wahania są dosyć spore od 2800zł/t do 2 000zł/t. Cały czas mam nadzieje że do 1 października cena jeszcze trochę spadnie :) (wiem że w maju była nawet po 1500zł/t). Beton - zastanawiam się czy kupować z ceną za pompę (ok 220zł/metr) czy bez pompy za którą będę musiał osobno zapłacić, jednak beton będzie tańszy o ok. 20-30zł na metrze. To wszystko pokazuje że na każdym elemencie można zaoszczędzić nie tracąc mam nadzieje na jakości (zbieram opinie, jeżdżą, dopytuje się, analizuje itp) w ostatnim czasie spędziłem naprawdę dużo czasu na różnego rodzaju spotkaniach "negocjacyjnych" :). Zamierzam w dużej mierze pomagać przy budowie domu, a w miarę proste czynności wykonywać samemu. Ja szacuje że w standardzie który mi będzie odpowiadał dom wykonam za 400tys. I tego się trzymam J. Jednak mam pytanie jak wy do tego tematu podchodzicie? Jak Wy liczycie koszty budowy, jak je ograniczacie. Czego może się jednak wystrzegać?